Historia

Fundacja Alladyn- uzyskała osobowość prawną 13 listopada 2012 roku, jednak jej fundamenty są bardzo solidne, sięgające początku ostatniej dekady ubiegłego stulecia. W grudniu 1991 roku państwu Renacie i Markowi Kosnowskim urodził się syn Marcin wnosząc do rodziny dużo radości. Po upływie zaledwie kilku miesięcy okazało się, że chłopiec nie rozwija się w sposób typowy dla dziecka w jego wieku, z biegiem czasu różnice między rozwojem Marcina, a zachowaniami dzieci zdrowych były coraz bardziej widoczne. W tamtym czasie lekarze w zasadzie byli bezradni, p. Kosnowska szukała pomocy wszędzie gdzie tylko było to możliwe, zarówno u lokalnych specjalistów, jak również jeździła z synem do innych miast, włącznie z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Nikt z lekarzy nie potrafił sprecyzować, co dziecku dolega, jednak wszyscy zgodnie, choć niezależnie od siebie twierdzili, że Marcinowi nie da się pomóc. Nie ustając w poszukiwaniach mama Marcina znalazła na terenie Słupska stowarzyszenie "Krajowe Towarzystwo Autyzmu /Odział Słupsk" (KTA). Było to zrzeszenie utworzone przez rodzica dziecka i młodego terapeutę, zaczynającego wówczas karierę zawodową, skupiało kilkoro rodziców dzieci z podejrzeniem autyzmu, ale bez solidnej diagnozy. Pani Kosnowska została członkinią KTA i zaczęła działać. Ponieważ jest osobą, która nie znosi bezczynności, szybko zauważono jej zaangażowanie i powołano ją do pełnienia obowiązków wiceprezesa, a niedługo po tym była już prezesem KTA O/Słupsk. Działalność organizacji nabrała wówczas innego wymiaru, nowa prezes w imieniu stowarzyszenia nawiązywała współpracę z władzami lokalnymi, z przedsiębiorcami i innymi organizacjami pozarządowymi, dzięki czemu pojawiały się środki finansowe pozwalające na zwiększenie ilości terapii oraz organizowanie turnusów rehabilitacyjnych dla dzieci wraz z opiekunami. W 2004 roku pani Renata Kosnowska utworzyła PORADNIĘ DIAGNOSTYCZNO- KONSULTACYJNĄ DLA OSÓB Z AUTYZMEM w Słupsku, placówkę finansowaną na mocy kontraktu z Pomorskim Oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia. Od tej pory można było zapewnić dzieciom odpowiednie terapie, został wynajęty i przystosowany dla potrzeb poradni lokal, przyjęto odpowiedni personel. Firma działa coraz prężniej i umacniała swoją pozycję, w 2006 roku została otwarta poradnia w Koszalinie będąca filią wcześniej już utworzonej, ale finansowana z odrębnego kontraktu z Zachodniopomorskim Oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia. Wszystko pomyślnie się rozwijało, każda z jednostek ewoluowała w bardzo korzystnym kierunku, jednak właśnie wtedy, gdy wszystko było wstanie rozkwitu, dramatycznie pogorszył się stan zdrowia pani Renaty. W czerwcu 2007 roku zdiagnozowano u niej bardzo groźny nowotwór...

Wszystko uległo zmianie.

Nie mając większego wyboru p. Kosnowska musiała zrezygnować z pełnionych funkcji, aby zacząć wielką batalię, walkę z chorobą, w której stawką było jej życie. W całej tej historii zawsze gdzieś na dalszym planie był mąż, p. Renaty, Marek Kosnowski, i choć trudno by było przypisać mu jakieś spektakularne osiągnięcia zawsze wspierał działania żony, a niejednokrotnie był jedyną osobą, na której mogła polegać.

Po kilku latach leczenia, po przebyciu ciężkich, ale niezbędnych terapii p.Kosnowska choć nie powróciła do pełni zdrowia, jednak nabrała nowych sił do działania. Placówki, które dawniej utworzyła, i którym nadała odpowiedni kierunek nie posunęły się do przodu nawet o krok, czas miniony bez jej kierownictwa okazał się być bezpowrotnie stracony, poradnia w Koszalinie przestała istnieć, rodziny osób z autyzmem zostały bez możliwości uzyskania pomocy. Wychodząc temu na przeciw p. Renata kolejny raz przebrnęła przez tryby biurokracji, aby w styczniu 2010 roku powstał Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej "Psyche". Poradnia początkowo znajdowała się w Jarosławcu przy ul. Nadmorskiej 34 (OW Na Klifie), od stycznia 2011 roku z powodu trudności związanych z dojazdem, została przeniesiona do Sławna na ul. Chełmońskiego 30 (Inkubator przedsiębiorczości) gdzie się znajduje obecnie. Nie trzeba było długo czekać, w krótkim czasie okazało się że, środki finansowe wynikające z umowy z Zachodniopomorskim Wojewódzkim Oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia jedynie w niewielkim stopniu mogą pokryć zapotrzebowanie na terapię dzieci, które są niezbędne, a władze lokalne całkowicie odcinają się od tego problemu. Z myślą o tym aby pomagać pacjentom zamiast umieszczać ich tylko na niekończących się listach oczekujących p. Kosnowska wraz z mężem postanowili powołać do działania fundację.